2009
26
lip
Mewą śmieszką do Gundama
Japonia, Tōkyō Minato-ku
Przejechano 10312 km
(英語 (English))
W latach 50. XIX wieku powstało na Zatoce Tokijskiej kilka wysepek, mających usprawnić obronę Edo od strony morza (widoczne są m.in. na tym planie). Przez znaczne rozrośnięcie się jednej z nich powstała Odaiba (お台場), mieszcząca dziś m.in. centra handlowo-rozrywkowe, ale także jedną z niewielu tokijskich plaż. I ta wyspa jest kolejnym punktem naszej wycieczki.
Można się tam dostać autem, ale lepiej wybrać mewę. Mewę śmieszkę. Wspominałem na początku, że "tokijskim drzewem" jest miłorząb. Podobnie, "tokijskim ptakiem" jest właśnie wspomniana mewa (ユリカモメ yurikamome). Swej nazwy użyczyła pierwszemu tokijskiemu automatycznemu środkowi transportu - 新交通ゆりかもめ Shinkōtsū Yurikamome, kursującemu między Shinbashi i Toyosu przez Most Tęczowy i Odaibę. Pierwszy gumopociąg z jedną niby-szyną i bez maszynisty ruszył w 1995 roku, a dziś przewozi ok. 100 tys. pasażerów dziennie.
Dwa tygodnie temu do parku na Odaibie wprowadził się Gundam. Mija bowiem 30 lat od powstania pierwszego komiksu o tych ogromnych robotach, co postanowiono uczcić m.in. skonstruowaniem robota w oryginalnym rozmiarze. Jako że Gundam z Odaiby zabawi tu tylko kilka tygodni, postanawiamy go odwiedzić. (Aktualizacja z 10 marca 2012: robot wrócił - Gundam z Odaiby w 2011)
Zaliczamy jeszcze obiad w pobliskim centrum handlowym (znów coś typowo japońskiego; wybaczy Czytelnik jednak, że nie zapamiętałem nazwy; w misce był ryż i było mięso ;) ) i sesję zdjęciową ze Statuą Wolności i Mostem Tęczowym. Plażę - niestety - tym razem odpuszczamy.
(i)
渋谷 (Shibuya) -> 新橋 (Shimbashi), Ginza Line, 6,3 km, 10 min;
新橋 -> 台場 (Daiba), New Transit Yurikamome, 7,3 km, 15 min, 310 ¥.
————
In the 1850's there were few artificial island built in the Tokyo Bay, which were meant to strengthen the defense of Edo from the sea (have a look e.g. at this plan). One of them has risen a lot to form today's Odaiba (お台場), where shopping and entertaining centres are present, together with one of few Tokyo's beaches. And this island is where we're going now.
You can go there by car but it's better to take a gull. A black-headed gull. I've already mentioned about the gingko being "the Tokyo's tree". Similarly, such a gull (ユリカモメ yurikamome) is "the Tokyo's bird". And, it has given its name to the Tokyo's first automated transit system, 新交通ゆりかもめ Shinkōtsū Yurikamome, running between Shinbashi and Toyosu via the Rainbow Bridge and Odaiba. The first rubber-tyred train went along a quasi-rail without a driver in 1995. Now it transports 100,000 passengers each day.
Two weeks ago Gundam set in the Odaiba park. It's because 30 years have passed since the first comic about these giant robots was published, which has been celebrated by constructing a robot in original scale. The Gundam of Odaiba will be here only another month, so we're visiting him. (Update: It's back - Gundam in Odaiba in 2011.)
We're also having a lunch afterwards (something Japanese again; let me be excused for not remembering the name; in a bowl there was rice and meat, for sure ;) ). Additionally, a short photoshoot with the Liberty Statue replica and the Rainbow Brigde. The beach - unfortunately - must wait for another visit. 
W latach 50. XIX wieku powstało na Zatoce Tokijskiej kilka wysepek, mających usprawnić obronę Edo od strony morza (widoczne są m.in. na tym planie). Przez znaczne rozrośnięcie się jednej z nich powstała Odaiba (お台場), mieszcząca dziś m.in. centra handlowo-rozrywkowe, ale także jedną z niewielu tokijskich plaż. I ta wyspa jest kolejnym punktem naszej wycieczki.
Można się tam dostać autem, ale lepiej wybrać mewę. Mewę śmieszkę. Wspominałem na początku, że "tokijskim drzewem" jest miłorząb. Podobnie, "tokijskim ptakiem" jest właśnie wspomniana mewa (ユリカモメ yurikamome). Swej nazwy użyczyła pierwszemu tokijskiemu automatycznemu środkowi transportu - 新交通ゆりかもめ Shinkōtsū Yurikamome, kursującemu między Shinbashi i Toyosu przez Most Tęczowy i Odaibę. Pierwszy gumopociąg z jedną niby-szyną i bez maszynisty ruszył w 1995 roku, a dziś przewozi ok. 100 tys. pasażerów dziennie.
Dwa tygodnie temu do parku na Odaibie wprowadził się Gundam. Mija bowiem 30 lat od powstania pierwszego komiksu o tych ogromnych robotach, co postanowiono uczcić m.in. skonstruowaniem robota w oryginalnym rozmiarze. Jako że Gundam z Odaiby zabawi tu tylko kilka tygodni, postanawiamy go odwiedzić. (Aktualizacja z 10 marca 2012: robot wrócił - Gundam z Odaiby w 2011)
Zaliczamy jeszcze obiad w pobliskim centrum handlowym (znów coś typowo japońskiego; wybaczy Czytelnik jednak, że nie zapamiętałem nazwy; w misce był ryż i było mięso ;) ) i sesję zdjęciową ze Statuą Wolności i Mostem Tęczowym. Plażę - niestety - tym razem odpuszczamy.
(i)
渋谷 (Shibuya) -> 新橋 (Shimbashi), Ginza Line, 6,3 km, 10 min;
新橋 -> 台場 (Daiba), New Transit Yurikamome, 7,3 km, 15 min, 310 ¥.
————
In the 1850's there were few artificial island built in the Tokyo Bay, which were meant to strengthen the defense of Edo from the sea (have a look e.g. at this plan). One of them has risen a lot to form today's Odaiba (お台場), where shopping and entertaining centres are present, together with one of few Tokyo's beaches. And this island is where we're going now.
You can go there by car but it's better to take a gull. A black-headed gull. I've already mentioned about the gingko being "the Tokyo's tree". Similarly, such a gull (ユリカモメ yurikamome) is "the Tokyo's bird". And, it has given its name to the Tokyo's first automated transit system, 新交通ゆりかもめ Shinkōtsū Yurikamome, running between Shinbashi and Toyosu via the Rainbow Bridge and Odaiba. The first rubber-tyred train went along a quasi-rail without a driver in 1995. Now it transports 100,000 passengers each day.
Two weeks ago Gundam set in the Odaiba park. It's because 30 years have passed since the first comic about these giant robots was published, which has been celebrated by constructing a robot in original scale. The Gundam of Odaiba will be here only another month, so we're visiting him. (Update: It's back - Gundam in Odaiba in 2011.)
We're also having a lunch afterwards (something Japanese again; let me be excused for not remembering the name; in a bowl there was rice and meat, for sure ;) ). Additionally, a short photoshoot with the Liberty Statue replica and the Rainbow Brigde. The beach - unfortunately - must wait for another visit.
Zdjęcia (9)
Komentarze (0)
Zasoby: 
34.410 
22.044 
1.100.612 
3.423 
