Pełen wycieczek pociąg wiezie nas po
tombolo do miasteczka Howth, położonego na półwyspie Howth Head. Po szybkim rozpoznaniu pogody (i znowu ten smyrfon...) decydujemy się niezwłocznie udać się na klify.
Po drodze mijamy kilka miejscowych ciekawostek. Choć nie tylko mijamy –
leciwa stacyjka DART-u może sama w sobie być atrakcją, choć na ostatnich modernizacjach na pewno trochę uroku straciła. Tuż po wyjściu na ulicę, u nasady Pirsu Zachodniego można w skrócie poznać historię tego miejsca, oglądając płaskorzeźby zamieszczone na kolumnie
The Ready Boat Pillar. Minąwszy port, idąc dalej wzdłuż wybrzeża, mijamy Dom Olimpijski, a przed nim rzeźby upamiętniające Michaela Morrisa, lorda Killanin, irlandzkiego przewodniczącego MKOl, oraz wizytę w tym miejscu w roku 2012
sztafety z ogniem olimpijskim. Tuż za rogiem, na brzegu Zatoki Balscaddeńskiej, zaczyna się spacer ku tutejszym klifom.
(i) Gabhal Bhinn Éadair & Domhnach Míde ->
Binn Éadair, 10 min, €1,70 (z
leap card).