Wzdłuż całej mej trasy Prießnitz się wije i wije. Liczne są więc meandry i starorzecza, a spadek w sumie pewnie niewielki. Trudno więc powiedzieć, czego się spodziewać po dumnie brzmiącym
Prießnitz-Wasserfall.
Szybko się przekonuję, że spodziewałem się zbyt wiele ;)
Tuż obok wodospadu dodatkowo źródło nazwane imieniem
Oskara Puscha oraz ciekawy nawet szałas.