Od kempingu trzeba było trochę zejść do San Baronto, potem kawałek w górę. Ale bardzo łagodnie. Chociaż - a co - oznakowanie trasy mogłoby być trochę lepsze, zwłaszcza że według map znakowany szlak tamtędy idzie. I to dosyć ważny (00)...
Idziemy grzbietem, cały czas całkiem dobrą, przejezdną drogą. W odpowiednim miejscu (Torre di Alluccio) odbijamy w dół szlakiem 14A i dalej 14 w kierunku Anchiano, w którym znajduje się dom narodzin Leonarda.
Przy pierwszej napotkanej posesji stoi... fiat 126. To częsty widok we Włoszech, ale jak zobaczyliśmy drogę, którą musiałby zjechać, żeby był do czegoś przydatny, wiemy, dlaczego prawdopodobnie długo już stoi. Jakby zjechał, to byłby od razu do wyrzucenia ;)