Dochodzimy wkrótce do domu Leonarda, mijając też kościół, w którym był prawdopodobnie ochrzczony.
Przy domu parking i stragan z pamiątkami, w samym domu - symboliczna ekspozycja.
Jedno jest pewne - warto do domu Leonarda przyjść z Vinci pieszo, a nie podjeżdżać na ten parking. Jeśli już do Vinci dotarło się samochodem, oczywiście. Ale nie każdy ma czas i ochotę na całodniową pieszą wycieczkę ;)