Drugi wyjazd do Włoch. Niecały rok po pierwszym, ale już z mniejszymi problemami organizacyjnymi (w archiwach podróżniczych taty, wraz z biletami, kartami wstępu na kemping itp. są też taksówkarskie kartki na mięso z sierpnia 1989). Polonez ten sam, 1.5 SLE, kolor: senegal.
Trasa podobna. Ale w tym roku jedziemy trochę dalej ;)