W ciągu najbliższych kilku miesięcy będę prawdopodobnie częstym tu gościem, więc staram się czegoś o dublińskim lotnisku dowiedzieć. (Choć później okaże się, że i tak trochę za mało). Jest dosyć późno, przede wszystkim więc zostaje mi na przyszłość wiedza o tym, że bramki dla samolotów Ryanaira zbudowano dobrych kilka minut szybkiego spaceru od terminalu (
vide zdjęcie z Google powyżej). Podróżnym przypominam też, że Irlandia nie wstąpiła do strefy Schengen, więc po przylocie i wędrówce korytarzem czeka nas kontrola paszportowa. Sama w sobie nie jest czasochłonna, ale jednak konieczna. Jest kilka stanowisk odprawy samoobsługowej (dostępnej dla posiadających
paszport z danymi biometrycznymi) – te jednak są czynne tylko w dni powszednie w określonych godzinach.
Terminal 1 (
Críochfort 1), do którego przyporządkowana jest irlandzka tania linia, ma już swoje lata i trochę to widać. Niemniej można coś zjeść, coś kupić, pieniądze wypłacić (bankomat jest przy oddziale Banku Irlandii, na jednym z krańców holu). Żeby dostać się gdzieś dalej, można złapać autobus albo taksówkę. W przypadku późnego przylotu może nam pozostać tylko ten drugi wariant – wtedy ustawiamy się w kolejce na zadaszonej części chodnika. Gdy się doczekamy, panowie z obsługi wskażą nam naszą taksówkę.
Podróżującym autobusami z przesiadką – co przy podróżach z lotniska często jest konieczne – polecam zdobycie w jednym z automatów biletów 90-minutowych za €2,90. Automaty takie są zainstalowane np. w wiatach na przystankach Dublin Bus. Dojście do przystanków z Terminala 1 wymaga przejścia przez budynek jednego z parkingów.
(i) WRO -> DUB, ok. 1600 km, ok. 2 h 20 min.
Ryanair ma na tej trasie ceny dosyć zróżnicowane, ale zdarzają się bilety za mniej niż 200 zł. Poza tym do Dublina można dolecieć z niemal każdego polskiego lotniska międzynarodowego – w tej chwili (tzn. od kwietnia 2014) brakuje tylko połączeń z podlubelskim Świdnikiem (LUZ).
24.08.2014 Dla przybywających do Dublina na dłużej poza biletami za €2,90 dostępne są jeszcze bilety wielodniowe. Dawniej dostępne jako papierowe i nazywane
rambler, dziś do zakodowania na
leap card, są ważne przez 5 albo 30
dowolnych dni. I to jest ciekawe (tj. chyba nieznane mi dotychczas) – te 5 czy 30 dni to nie muszą być dni kolejne; przy pierwszym użyciu danego dnia liczba dostępnych się pomniejsza, o czym informuje nas żabi kasownik. Poza tym przy którymś przylocie trafiłem też na lotnisku na plakat reklamujący ofertę dla turystów:
Leap Visitor Card. Ceny biletów (dotyczy biletów wyłącznie na Dublin Bus): 5-dniowy – €27,50 (€5,50 za dzień; +€5 kaucji za żabę), 30-dniowy – €137,50 (ok. €4,60 za dzień; +€5 kaucji za żabę), turystyczny 72-godzinny – €19,50 (nie widzę informacji o kaucji).