Powoli zbliżamy się do głównej atrakcji dzisiejszej wycieczki. Pogoda sprzyja skupieniu się na atrakcjach techniczno-komunikacyjnych, co odczuwamy doskonale podczas przesiadki w Schwyzu, gdy „polowanie” na solarisy utrudnia deszcz. Autobusem Auto AG Schwyz docieramy do doliny rzeki Muota; w miejscu, gdzie wpływa do niej potok Chlingeltobelbach, a mała tama jest przyczyną istnienia niewielkiego sztucznego jeziora, znajduje się dolna stacja najbardziej stromej* kolei linowo-terenowej na świecie: Stoosbahn.
Szwajcarzy — siłą rzeczy — już w XIX wieku budowali wiele kolejek górskich. Wciąż czynnych jest kilka pionierskich konstrukcji, jak fryburski
Funiculaire Neuveville–Saint-Pierre, od roku 1899 wykorzystujący jako balast… miejskie ścieki. Odwiedzający ośrodek sportowy Stoos mogli korzystać z funikularu już w roku 1933 (a dodatkowo kolei linowej Morschach–Stoos od roku 1938). Celem naszej wyprawy jest jednak zupełnie nowa kolej (nowe stacje, nowe tunele), oddana do użytku w grudniu 2017.
Na zdjęciach zwraca uwagę już wygląd kolejki: wagony to nie klasyczne prostokątne (no, przy funikularowych kątach to zwykle bezpieczniej powiedzieć „czworoboczne”) pudła, lecz… zestawy czterech ruchomych, okrągłych w przekroju kabin. Dzięki nietypowym rozwiązaniom, gdy wspinamy się z nachyleniem do 110% (niecałe 48°), w wagonie cały czas stoimy na płaskiej podłodze. Na oknie zaś mamy narysowaną skalę, na której umieszczona na zewnątrz belka wskazuje nam bieżący kąt. Widok w dół robi wrażenie, nie da się ukryć. Nie mniej ciekawie robi się podczas przejazdu przez trzeci tunel — pochyły tor staje się bowiem na pozostałą 1/3 trasy niemal płaski.
Pokonawszy 744 m różnicy wysokości, trafiamy na śnieg. W Lozannie nie jest to częsty widok — dla mnie to więc spora atrakcja ;) Oczywiście, jak zwykle plan mamy napięty, więc nie rzucamy się śnieżkami zbyt długo i wracamy najbliższym kursem na dół. (Kolejka jeździ co pół godziny). Śmigamy do Schwyzu i dalej pociągiem na północ.
* Rekordowa kolej z
Księgi Rekordów Guinnessa,
Katoomba Scenic Railway, o nachyleniu toru sięgającym imponujących 128%, według technicznej systematyki jest dźwigiem z nachylonym torem jazdy — kolej linowo-terenowa (funikular) ma zawsze dwa wzajemnie się balansujące wagony (pociągi).
(i) Luzern (436 m n.p.m.) →
Rotkreuz (429 m n.p.m.) →
Schwyz (455 m n.p.m.) →
Schwyz-Hinteres Schlattli (562 m n.p.m.), ok. 1 h 10 min;
Schwyz-Hinteres Schlattli (562 m n.p.m.) →
Stoos SZ (1306 m n.p.m.), ok. 7 min.
Standseilbahn Schwyz–Stoos, Stoosbahnen AG; warto spojrzeć też na
https://standseilbahnen.ch/stoosbahn.html (szczegóły techniczne) oraz
https://www.espazium.ch/de/aktuelles/waagrecht-den-steilen-berg-hinauf (m.in. profil trasy).
(foto) Schwyz, Postplatz. Węzeł przesiadkowy Schwyz Zentrum.