Dziś
Pfingstmontag, drugi dzień Zielonych Świątek, tutaj dzień wolny. (W Polsce funkcjonuje od 1971 r. jako
Święto Maryi Matki Kościoła i tak tutaj polski ksiądz to przedstawił).
Dziś bez wypraw. Tylko na kolację ;)
Dresdner Trödelkaffee jest miejscem dosyć przytulnym, choć trzeba lubić taki "antyczny kicz" (albo przynajmniej być nań odpornym ;) ). Dobra, może trochę przesadzam - trzeba przyznać, że wystrój jest dosyć bogaty, z pewnością interesujący i przez kogoś przemyślany. Trochę na pewno kawiarnia straciła wskutek (przymusowej?) przeprowadzki tuż sprzed
Frauenkirche pięć lat temu, jak czytam teraz na ich stronie.
Jak tam trafiłem? Przeszedłem się przez
Kneipenviertel, która jest zapełniona różnego typu knajpami, ale w większości mającymi na celu jakąś "egzotykę" - są tam: włoska, holenderska, południowoafrykańska, chińska itp. A ja znowu chciałem coś "bardziej lokalnego" ;)
Ciekawostka: na niektórych elementach wystroju była przyczepiona cena - jakby się komuś coś spodobało... :)
(i) Dresdner Trödelkaffee, Dresden Altstadt, Gewandhausstraße 9 (tuż przy
Kneipenviertel); dojazd m.in. tramwajami linij 1, 2, 3, 4, 7, 12 do przystanku
Pirnaischer Platz.