Na dobry początek dnia Zesłania Ducha Świętego uczestniczymy w Mszy św. (po angielsku) w kościele św. Barbary przy Triq Ir-Repubblika. Czytam pierwsze czytanie :D
Później spacer po Valletcie. Niewiele zwiedzamy, ale napotykamy m.in. malucha (fiata 126, chyba nawet 126p), oczywiście z kierownicą po prawej. Sama Valletta jest dziwnym miastem. To, że jest stolicą, widać tylko dlatego, że to tu znajdują się ważne urzędy i miejsce, w którym kończy trasę większość linii autobusowych. Prawda, nie można nazwać ulic czy budynków zupełnie zaniedbanymi. Ale po stolicy europejskiego i chyba jednak względnie zamożnego państwa można spodziewać się czegoś lepszego. Chociaż... Może jeszcze za mało widziałem ;)