Ze Sliemy, oczywiście przez Vallettę, jedziemy do Mdiny, średniowiecznej stolicy Malty. Nie udaje się nam niestety zahaczyć o muzeum lotnictwa (w końcu Maltańczycy mają co o tym opowiadać), które znajduje się w pobliżu stadionu, widocznego z trasy Valletta-Mdina.
Po drodze mijamy za to fragmenty dawnego akweduktu, który doprowadzał wodę z Mdiny do Valletty.
Mdina jest miejscem ciekawym. Jest zadbana, przez co siła oddziaływania na wzrok jednolitego budulca jest jeszcze większa. Zwracają uwagę wąskie uliczki, niewielu turystów (dlaczego?), no i konkatedra. Co ważne - nie mają tu wstępu samochody.
Arcybiskup Malty (katolicki) ma dwie ważne świątynie: konkatedrę św. Jana Chrzciciela w Valletcie i konkatedrę św. Pawła w Mdinie. Obie zbudowane są podobnie jak prawie wszystkie kościoły na Malcie: mają dwie wieże przy fasadzie głównej i kopułę w środku. W konkatedrze w Mdinie zwracają uwagę niezmiernie bogato inkrustowane płyty pamiątkowe, umieszczone w posadzce. Z tablic naściennych dowiedzieć się też możemy, że podczas swej pielgrzymki w 1990 roku celebrował tu Eucharystię papież Jan Paweł II. Zwraca uwagę też zegar z kalendarzem na fasadzie. Tzn. na jednej wieży tarcza z zegarem, na drugiej - z kalendarzem (dzień i miesiąc).