Tradycyjnie zatrzymujemy się na Topárcie. W tym roku o tyle nietypowo, że aż na trzy noce. Odkryliśmy bowiem niedaleko kempingu kąpielisko :) To znaczy basen, jeszcze taki betonowy/kamienny, a nie kafelkowany, przy którym była dobudowana zjeżdżalnia. Dla mnie była to wystarczająca atrakcja, a tata musiałby napisać, co poza tym nas do tego postoju dłuższego skłoniło.
(i) Wrocław - Boboszów - Brno - Bratislava - Szombathely, 553 km.