Niestety, trzeba wracać do rzeczywistości ;)
Ale nie tak szybko, na szczęście.
Rano Boguś wyciągnął mnie i naszego przyjaciela na wycieczkę tramwajem pod fabrykę Fiata. Niewiele - ze względu na mgłę - zobaczyliśmy, aleśmy się zawsze trochę "pobujali" ;)
Potem przepyszny obiad i przed 14 odjeżdżamy do Bergamo.