Wyszedłszy z kościoła, wsiadłem w pierwszy tramwaj, który podjechał na przystanek
Theaterplatz. Miałem plan podobny jak w grudniu: pojechać gdzieś. Wtedy od razu trafiłem do browaru, a raczej domu balowego (
Ballhaus) z browarem ;) Watzke w Pieschen. Z linii 8 przesiadłem się do 6 i pojechałem do pętli
Wölfnitz. Chyba jednak jeżdżenie tramwajami do pętli nie jest dobrym pomysłem. Z tej akurat strony nie było - nawet po drodze! - nic ciekawego. Ruszyłem dalej.