Po kawie zostawiłem towarzyszy wycieczki, pojechawszy do katedry. Mieli iść dalej na
Schwebebahn; jutro się dowiem, jak było.
Niestety, nie zawsze jadam w "tradycyjnych saksońskich gastsztatach". Poza tym, że w tygodniu stołuję się w firmie (korzystnie i "energetycznie", i finansowo), w weekendy zaglądam czasem do
Vapiano.
Ta włoska quasi-restauracja warta jest opisania na pewno z jednego względu - na nietypowy sposób "poruszania się" po niej. Przy wejściu dostajemy kartę zbliżeniową. Potem wynajdujemy sobie coś do jedzenia, a do wyboru mamy makaron, pizzę i sałatki. Jest to dla nas na poczekaniu przygotowywane, a proces ten możemy swobodnie obserwować (poplotkować, podpytać; a co!). Gdzie indziej podchodzimy po kawy, wina, desery. Wydatki zapisywane są na naszej karcie i płacimy przy wyjściu.
Dodatkową ciekawostką jest możliwość konsumpcji np. pod drzewkiem oliwkowym. Poza tym przy każdym stoliku mamy w doniczkach bazylię i rozmaryn oraz - to już bardziej spodziewane - oliwy i ocet balsamiczny.
Sieć lokali jest już dosyć rozbudowana, wkrótce ma się też jeden otworzyć we Wrocławiu.
Na tablicy pod sufitem jest między innymi napis:
Chi và piano, và sano e và lontano (Kto podąża spokojnie, dojdzie zdrowy i zajdzie daleko).
(i) Vapiano || Pizza | Pasta | Bar, Dresden Altstadt, St. Petersburger Str. 26 (wejście od Prager Str.); dojazd tramwajami linij 3, 7, 8, 9, 11 do przystanku
Walpurgisstraße.