Głównym celem pojechania autobusem do Instytutu Fraunhofera było spotkanie jednego ze znajomych części mojej ekipy. (Aha: uczą się ze mną dziś moi kompani z wycieczki berlińskiej i dodatkowo Hendrike, Sven i David, nasi współpracownicy).
Przy okazji sprawdzamy z Hemantem za pomocą ceramicznego (LTCC) czujnika ciśnienia możliwości naszych płuc. Ledwo przekraczamy 100 milibarów. Tuż przed nami inny gość imprezy dobija do 400... Dobry jest :)
Poza tym nasze koleżanki zadbały o odpowiedni wygląd zewnętrzny chłopaków - zorganizowały im kapelusze z chorągiewkami "Badacz ceramiki zatwierdzony przez Fraunhofera". Na początku były trzy zielone, ale udało się je wkrótce podmienić i w ten sposób mieliśmy wszystkie podstawowe kolory światła białego ;) Ja już nakrycie głowy miałem swoje, ale uzupełniłem je o inny element promujący jedną z dzisiejszych drezdeńskich imprez nocnych...
Tak wyposażeni podążamy do kolejnego punktu...
Niestety, nie zdążymy już na tramwaj pomiarowy, może następnym razem.