Po wyjściu z bazyliki św. Piotra udajemy się tramwajem linii 19 z
piazza del Risorgimento na
piazza del Popolo (m.in. z kościołem tytularnym kard. Dziwisza), dalej w stronę placu Hiszpańskiego, fontanny di Trevi i Panteonu.
Po obejrzeniu Schodów Hiszpańskich, idąc
via Condotti, mijamy m.in.
Caffe Greco (w której przesiadywali różni wielcy dziewiętnastowiecznego świata), siedzibę zakonu maltańskiego oraz pełno butików wszystkich "najlepszych" marek. Po przebrnięciu przez tłum przy fontannie
[- Mama, wrzuć monetę, to jeszcze tutaj wrócisz. Ja nie wrzucam, bo zawsze tylko złotówki, a teraz nie mam.
- Ale ja nie chcę tu wracać]
dochodzimi do
piazza della Rotonda z Panteonem i położoną opodal kawiarnią
Tazza d'Oro, stały punkt moich wizyt w Rzymie. Osiem lat temu z Bogutem byliśmy tu prawie codziennie ;) Jak zwykle kupuję sobie kawę (pół kilo do domu, znaczy się), a co!
Przez
piazza Navona idziemy na
largo di Torre Argentina, skąd tramwajem linii 8 dojeżdżamy do stacji kolejowej na Zatybrzu. Wracamy na kemping.
Rano parking był pełny (1000 aut jak nic). Teraz nasz samochód jest jednym z nielicznych...