(
English here)
Manboo Café opuszczamy koło... piątej rano. Dlaczego tak?
Wydaje się czasem, że wszystko, co największe, jest w Stanach. Gdy pojeździ się trochę po Europie czy świecie, to można się przekonać, że niekoniecznie ;) Tokio z okolicznymi miastami (i 35 milionami mieszkańców) przoduje na przykład na listach zespołów miejskich, ale słynie również z największego na świecie targu rybnego.
Centralny Targ Hurtowy Metropolii Tokijskiej (築地市場
Tsukiji shijō) otwiera swoje podwoje już o 3 nad ranem, ale to koło 6 zaczynają się - najbardziej chyba widowiskowe - aukcje świeżych tuńczyków. I ten targ - miejsce pracy kilkudziesięciu tysięcy ludzi - jest pierwszym punktem naszego programu na sobotę.
Do stacji Tsukiji docieramy z Shibuyi z jedną tylko przesiadką na stacji Ginza, zaopatrzywszy się wcześniej w bilet dzienny na obie sieci metra (państwowo-miejskie
Tokyo Metro i miejskie
Toei Chikatetsu). Prosto ze stacji udajemy się na ogromny targ...
Czegóż tam się nie znajdzie! Wszystko, co tylko da się wyciągnąć z morza, można tu kupić w ilościach niemal nieograniczonych. Nieograniczona zdaje się też być liczba wózków elektrycznych, których kierowcy śmigają wąskimi przesmykami między stoiskami, nie zważając zupełnie na "przechodniów". Widać, że targ jest atrakcją turystyczną, choć również można zaobserwować, że nie każdemu sprzedawcy obecność turystów się podoba. Ale chyba mimo wszystko większość - jeśli już ich obiektyw przyłapie - do zdjęć się uśmiecha ;)
Ale co z tymi tuńczykami? - spyta Czytelnik. Cóż, na aukcję się spóźniamy... Udaje nam się nawet być - grzecznie - wyproszonymi z hali, w której się wcześniej wszystko działo. Ale nie spóźniamy się na oglądanie "obróbki" blisko 100-kilogramowych kolosów. No i na podziwianie pozostałych rybackich zdobyczy, a - zapewniam - ogrom targu kryje w sobie niejedną ciekawostkę...
Jedna porada dla zwiedzających - warto mieć na nogach jakieś klapki, a spodnie krótkie. Buty łatwo mogą zmoknąć, a spodnie z gładkich stać się nakrapianymi, na przykład rybią krwią.
Po zwiedzaniu targu polecamy... ale o tym już w kolejnej notce :)
(i) 築地市場 Tsukiji shijō, Tōkyō Chūō-ku, Tsukiji; dojazd metrem do stacji
Tsukijishijō (Toei Ōedo Line) albo
Tsukiji (Tokyo Metro Hibiya Line).
渋谷 (Shibuya) ->
銀座 (Ginza),
Tokyo Metro Ginza Line, 7,2 km,17 min;
銀座 ->
築地 (Tsukiji),
Tokyo Metro Hibiya Line, 1 km, 4 min;
Bilet jednodniowy
Tokyo Metro&
Toei Lines: 1000 ¥.
————We're leaving the
Manboo Café at about... 5 am. Why so early?
Sometimes it seems that everything that's "the biggest" one can find in the US. But if you travel a bit around Europe or the rest of the world you shortly realise that this is not true. For example, Tokyo with its 35-million megalopolis is the world charts leader, but it's also famous for its largest fish and seafood market in the world.
Tokyo Metropolitan Central Wholesale Market (築地市場
Tsukiji shijō) opens at about 3 am, but it's something like 6 am when - which is probably the most spectacular - tuna auctions start. This market, which is a workplace for tenths of thousands of people, is the first place for us to visit today.
We're reaching Tsukiji Station from Shibuya changing only once at Ginza and having bought a daily ticket for both subway networks (governmental-metropolitan
Tokyo Metro and metropolitan
Toei Chikatetsu). We're heading for the enormous market directly form the station...
There's nothing you won't find there! You can buy everything that can be taken from the ocean and you're limited only by your carriage capacity (and wallet). The number of small electric cars, drivers of which don't care of anyone coming in front of them, also seem to be unlimited. It's clearly seen that the market is a tourist attraction. But it could be also noticed that not every seller is keen on tourists. Anyway, most of them smile having been caught by a camera ;)
'And how about the tunas?', you'll ask. Well, we're late for auction, apparently. We're even kindly turned out after entering the auction area ;) But we can look at the almost 100-kg tunas all around the market area. Not only tunas, of course, as there is a plenty of surprising things to be found...
One advice for future visitors: try to take some slippers and shorts - shoes can get wet easily, while your trousers can get dirty of, for example, fish blood.
Just after a visit at Tsukiji Market we recommend... but this you'll find in another post :)